Lewis Hamilton jasno dał do zrozumienia, że nie chce tytułu wywalczonego w inny sposób niż na torze. O domniemane wygranie tytułu poprzez apelację złożoną przez McLarena i dyskwalifikację kierowców BMW i Rosberga z Williamsa Hamilton powiedział:
„To byłoby złe. Ja chcę wygrać na torze. Chcę wygrać ze stylem, chcę wygrywać wyścigi, wygrywać walcząc. Awansować z powodu wykluczenia innych kierowców to nie sposób, w jaki chcę to uczynić.”„Czułbym się dziwnie po tym, co zrobił Kimi, wykonał fantastyczną pracę w ostatnich dwóch wyścigach. Wygrał wczoraj, a odebranie mu teraz tytułu byłoby okrutne i prawdopodobnie złe dla sportu.”
„Mam dopiero 22 lata, będzie jeszcze wiele okazji do wygrania tytułu mistrza, nie mam wątpliwości, że uda mi się to osiągnąć w przyszłości.”
22.10.2007 21:53
0
Miejmy nadzieje, że nie takimi sposobami jak w tym sezonie!
22.10.2007 21:53
0
Lewis - i tak Cię skrytykują za tą wypowiedź :-)
22.10.2007 21:53
0
Jednak Lewis pokazał pokorę... Brawo !
22.10.2007 21:57
0
To prawda co mówi Hamilton. Moim zdaniem on sam w sobie nie jest taki zły i jest dobrym kierowcą (chociaż mało doświadczonym i trochę nerwowym), a jest źle postrzegany dla tego że jego Team i FIA za bardzo chce mu pomóc.
22.10.2007 21:59
0
Tą wypowiedź dedykuję "fanatykom" w w białych, szpiczastych czapeczkach. Marti, masz rację, tylko patrzeć jak polecą z krytyką.
22.10.2007 22:01
0
Będzie krytyka, obstawiam że niejedna osoba będzie twierdziła, że powyższą wypowiedź ułożyła mu FIA i kazała opublikować.
22.10.2007 22:03
0
FIA najbardziej skrzywdzila swoimi decyzjami Hamiltona, bo teraz cokolwiek by nie powiedzial zawsze beda przeciw niemu. Ale sam sie oto prosil. !HALA FERNANDO!
22.10.2007 22:05
0
Podoba mi sie jego wypowiedz. Chlopak wierzy w siebie i nie przejmuje sie tymi zalosnymi wypowiedziami na jego temat xD Tacy ludzie jak on sa SuPPer ! PoZdrO ZiOMmmm xDDD
22.10.2007 22:08
0
Nie musiałem jedak czekać do przyszłego sezonu aby powiedzieć bez zażenowania...BRAWO HAMILTON...wierze, że to była nie tylko kurtuazja...to jedak Ron za wszelką cenę i po trupach chce zdobyć tytuł.
22.10.2007 22:09
0
Zapłacił 100 mln USD...i teraz składa reklamację...
22.10.2007 22:09
0
Dziwne ze po tej wypowiedzi tak szybko co niektorzy zmieniaja swoja opinie o Hamiltonie. Ale to fajne jak sie tak plaszcza przed nim xD On jest spox tylko to FIA popsula mu opinie tym ze go tak faworyzuja. Moze czas przystopowac. Ale dobrze ze on jezdzi z przekonaniem o tym ze kiedys bedzie mistrzem. xD i oby tak dalej xD
22.10.2007 22:12
0
to jest po prostu śmieszne. Cały sezon lizała mu tyłek FIA, a teraz po ostatnim wyścigu pokazuje ze dla niego nie liczy się tytuł wywalczony przez dyskwalifikacje zawodników którzy byli przed nim.
22.10.2007 22:14
0
Lewis nie udawaj takiego niewiniątka bo wszyscy wiedzą że jakbyś mógł to ten puchar wyrwałbyś mu z ręki!!!
22.10.2007 22:19
0
sama nie wiem, co myśleć o tej wypowiedzi.. jeżeli to są naprawde jego autentuczne słowa, to miło, że wreszcie okazał odrobinę pokory.
22.10.2007 22:20
0
Reakcje emocjonalne , a tak jest z Lewisem, zawsze odnoszą się bezpośrednio do tego kogo najbardziej widać....sam wielokrotnie w ten sposób reagowałem...nie obrażałem go, ale często był dla mnie uosobieiem znienawidzonej FIA....spokojnie oceniając, Lewis nie jest całym złem F1....ale nie można tez od razu popadać ze skrajości w skrajność. Tą wypowiedzią pokazał, że nie jest rozwydżonym bachorem, ale trzeba też pamiętać, że i zagrywki dalekie od Fair Play nie są mu obce. Mnie cieszy, że odciął sie od tego całego szamba, bo już się bałem, że zacznie takie zachowania wobec siebie traktować jako normę. U mnie od nowego sezonu Hamilton zaczyna zdobywać lub tracić sympatie od początku...Ten sezon to poprostu jakieś nieporozumienie...
22.10.2007 22:22
0
mowcie co chcecie, ja jednak mysle, ze to sa JEGO slowa, bo choc mimo iz nie jestem jego fanem, wrecz przciwnie, to nie da sie ukryc, ze jest on kierowca wyscigowym i jakas tam dume musi tez miec, a wygrana w ten sposob nie spodobala by sie chyba nikomu
22.10.2007 22:25
0
grunt to nie tracic nadziei!!
22.10.2007 22:26
0
No ludzie typu Heidfelt walczyli by i nawet w ten sposob ... Nie mam dobrego zdania o niemcu. Bo wszyscy z BMW bardziej udoskonalaja bolid Heidfelda niz Kubicy. Wkoncu BMW jest niemieckie. Ehhh ..
22.10.2007 22:27
0
Supek zgadzam się trochę z Tobą. Wg mnie Hamilton chociaż na koniec chciał wyjść z twarzą i nie jestm do końca przekonany czy to jest szczera wypowiedź. poatrzcie na co niektórych jak rzeczywiście nagle zmienili zdanie o Hamiltonie. Piszecie że to "TYLKO" FIA i Ron chcieli go za Mistrza za wszelką cene..... tak oczywiście a on nic o tym nie wiedząc, po prostu jeździł swoje. Za bardzo ulegacie emocjom.
22.10.2007 22:28
0
Podobnie jak AndrzejOpolski tę wypowiedż również dedykuję pewnej pani w białej,szpiczastej czapeczce ,która potwierdza przynależność do organizacji i dziwi się,że ją czepiają.
22.10.2007 22:31
0
Fajnie xDD Hah ... wiesz KAZDY ma swoje odmienne zdanie. Mozesz byc fanem kogo chcesz i nie nazucac komus swojego zdania. Bo Ludzie maja odmienne poglady !
22.10.2007 22:36
0
Bobekman a ty bys nie chial zostac historycznym mistrzem swiata...juz nawet nie historycznym wogole mistrzem...po to tam jezdzi tych 22 kierowcow...wazne, ze w pore sie otrzasnal i nie uczepil sie tego tytulu nie zwracajac uwagi na konsekwencje...jezdzil dobrze....ale nie az tak zeby zdobyc tytul...wiec chcili mu go sprezentowac, a przy okazji, a moze przede wszystkim sobie...Anglik mistrzem...przeciez tego juz nie bylo od ponad 10 lat...na szczescie wygrala sprawiedliwosc i z tego sie cieszmy...reszta to juz historia i to niechlubna dla wladz F1 i niektorych panow ktorym sie wydaje, ze zlodziejstwem i klamstwem mozna wygrywac...
22.10.2007 22:38
0
jeszcze beda z niego ludzie a racja jest tak jak to juz ktos napisal w tym ze to nie Ham. jest taki zly tylko FIA za bardzo chciala zeby zdobyl tytul debiutant mam nadzieje ze w przyszlym roku Robert bedzie walczyl z Ham. o mistrzostwo:-)
22.10.2007 22:40
0
chociaż raz na koniec powiedział coś z sensem :)
22.10.2007 22:41
0
a co miał powiedzieć, jakby domagał się o tytuł po przez dyskwalifikacje tych trzech zawodnków to by go zabił pierwszy lepszy kibic raikonnena i przeje*bał by sobie u innych kierwoców i całej reszty kibiców takich jak by już kompletnie nikim
22.10.2007 22:43
0
Nie będzie z niego zbyt wielkich ludzi. On miał być ultra kosmicznym objawieniem, nie jedynie wielkim objawieniem. Miał być absolutnym precedensem, a nie tylko sporo lepszym kierowcą śrubującym rekordy. Zobaczymy co będzie w 2008, ale ja tam nie sądzę, żeby Lewis zdobył szybko MŚ.
22.10.2007 22:44
0
no widać z tej wypowiedzi, że gość ma już zakupiony zapas wazeliny na 20 lat z góry i zamierza jej używać..... żeby tylko bez kontroli trakcji za bardzo się po torze nie ślizgał....;-)
22.10.2007 22:46
0
:) Czekałem na takie właśnie słowa Hamoltona:) Widac że koleś zaczyna powoli rozumiec o chodzi w sporcie i pojmuje znaczenie słowa FAIR:)
22.10.2007 22:48
0
Hamiltona--korekta:)
22.10.2007 22:49
0
walerus: przez takie stwierdzenia jak twoje ludzie zaczynają się kłócić. Oczywiście masz prawo do swojego zdania ale czy tego chcesz?
22.10.2007 22:50
0
tomekrush...wyjales mi to z ust:D chyba chlopak zaczyna to rozumiec...lepiej pozno niz wcale...ale ten serial z glowna rola hamiltona...i tak pozostanie w naszej pmaiecie...za te wszytskie nieprawiedliwosci...:)
22.10.2007 22:52
0
pamieci* , wszystkie* i niesprawiedlowiści* przepraszam za bledy:)
22.10.2007 22:55
0
Mlody chlopak dal sie podpalic ludziom pokroju Dennisa i sam uwierzyl w to ze jest megagwiazda...teraz dostal w tylek i mysle , ze wyciagnie wnioski na przyszlosc...uciekl mu tytul mistrza swiata i kto wie czy jeszcze bedzie mial na niego szanse.... kolejne sezony pokaza czy ma leb na karku czy tylko "plecy"...ale nie skreslajmy go po tym seonie...on ma 22 lata i Ci ktorzy maja choc o 5 lat wiecej wiedza, ze wiele rzeczy robili bez pomyslunku i z duza naiwnoscia...niech kolejne sezony pokaza czy jest w stanie odmienic swoj wizerunek czy nadal pozostanie dla wielu bezmyslna gwiazdka kreowana na sile...na wielkiego mistrza
22.10.2007 22:55
0
wreszcie coś mądrego powiedział
22.10.2007 22:57
0
Wreszcie powedział cos mądrego... Czekałam na to :D
22.10.2007 23:00
0
Brawo Hamilton,naprawde jestem troche zszokowany.Zastanawia mnie jedno?Dlaczego teraz obudziły sie w nim emocje czysto sportowe,?Od poczatku sezonu było widac ze jest faworyzowany,dlaczego wtedy nic nie komentował...hmm .A teraz taki wybuch emocji z jego strony./?DZIWNE
22.10.2007 23:05
0
Hmmm... tomekrush: ty to masz chyba Lewisa za idiotę. "Koleś zaczyna powoli rozumieć o co chodzi w sporcie". Co to za teza? Hamilton jasno określił swój stosunek do apelacji McLarena. A to, że jest kierowcą F1 to jasno dowodzi, że doskonale wie o co chodzi w sporcie.
22.10.2007 23:07
0
No Hamilton ładne zachowanie. Szkoda tylko ze twoj zespol, to takie pomyje. Zeby Robert nidgy nie trafil do tego zespolu
22.10.2007 23:14
0
Hamilton nie miał wyjścia. Musiał tak powiedzieć. Po innej wypowiedzi znienawidzili by go nawet rodacy- przecież nie mogą być tak ślepi.
22.10.2007 23:27
0
Ta wypowiedz to wypoweidz typu jak np. rzekoma przyjaźn z Alosno podczas wekendu w barazyli
22.10.2007 23:29
0
ja też moge se powiedzieć "kocham hamiltona jest mistrzem ,niesprwwiedliwie sędziowie nie wyjeli go w gp chin na pobocze" ;-)
22.10.2007 23:30
0
z pobocza znaczy
22.10.2007 23:49
0
Potrzebna mu była lekcja w postaci sezonu 2007. Dopiero teraz można powiedzieć, że Hamilton powoli dorasta do roli mistrza F1. Jeśli jakieś kolejne oszołomy zachłyśnięte talentem Hamiltona nie zepsują jego wizerunku i pozwola mu dojrzeć do roli mistrza, to myślę że nim zostani.
22.10.2007 23:56
0
No tak, anglicy terez beda mogli powiedziec, ze biedny Hamiltonek nie zdobyl tytulu tylko przez zorganizowane oszustwo dwoch niedobrych zespolow. Hamilton powiedzial to co musial powiedziec, przeciez nie powie: Chcialbym aby tytul przeszedl w moje rece dzieki dyskwalifikacji innych, bo przeciez tytul mi sie nalezy mimo tego ze w wyscigu pojechalem jak dzieciak!. A mialo byc tak pieknie...
23.10.2007 00:40
0
na taki koniec sezonu czekalem. Uznanie dla Hamiltona. Pozdro, narka, SF i wszystko jasne.
23.10.2007 00:49
0
Nie dziwię mu się. Wygranie tytułu w tak kontrowersyjny sposób spowodowałoby, że Hamilton stałby się symbolem upadku prestiżu F1, będącej przez 58 lat najważniejszą serią wyścigową w której ścigają się najlepsi kierowcy. Mało kto chciałby zostać mistrzem za taką cenę. W kontekście takiej wypowiedzi Hamiltona byłoby mi go szkoda jakby stał się właśnie takim negatywnym symbolem w historii tego sportu, bo była by to wina McLarena i ewentualnie FIA, a nie jego.
23.10.2007 01:01
0
Kimi miał łatwiej pod tym względem że miał poparcie teamu i opinii publicznej. A co miał zrobić Mcl?? powiedzieć Alonso żeby pomógł Ham??zaraz by zrobił awanture. A z kolei gdyby Mcl dał team order Ham to ten poleciał by z płaczem do taty i do sędziów.Ferrari stawiało na jednego zawodnika
23.10.2007 04:39
0
Myślę że Hamilton bardzo rozsądnie się wypowiedział, choć zawsze kibicowałem Ferrari. Po tych wszystkich nagonkach na niego, czasami słusznych czasami nie słusznych, zachował po tej wypowiedzi honor i dla swoich kibiców i dla siebie. Taka moja skromna opinia obserwatora F1 od kilku lat.
23.10.2007 07:06
0
no ale co mogl powiedzieć...? koleś nie jest chyba aż tak tępy by być za ukaraniem BMW i dzieki temu jak "sam powiedział" stałby sie mistrzem nie w czystej walce... to chyba jasne jak słońce. To był jego jedyny rozsądny ruch mowiąc te słowa i dzięki temu u niektórych ma już pozytywną opinie. Zobaczymy jaki bedzie jego kolejny sezon i dopiero sie okaże czy cos w tym było czy to tylko słowa pod publike. Pozro.
23.10.2007 07:10
0
Życze Ci mały Hamiltonku wszystkiego najlepszego, wygraj wszystkie wyscigi, pokaż, że jesteś najlepszy, ale zrób to bez protekcji FIA i na równych prawach z partnerem z Teamu :) Wtedy powiem, że jesteś prawdziwym Championem
23.10.2007 07:29
0
Niesamowite... to chyba rekord pozystywnych komentarzy dotyczacych osoby Hamiltona :-) Nie moge uwierzyc. Wypowiez moim zdaniem dla mnie oczywista. Pozdrawiam
23.10.2007 07:51
0
Przy stoliku wygrał już kilka wyścigów, FIA pokazało że tylko on może walczyć z innymi, a nie inni z nim więc w tej sprawie niech się już nie wypowiada bo jakby taki pucharek się kurzył u niego na półce to by się pewnie nie obraził.
23.10.2007 08:17
0
Moim zdaniem jeżeli żądamy sprawiedliwości od FIA to powinna być kara dla BMW i Wiliamsa brak punktów dla zespołów i jakaś kara finasowa bo teraz są znowu równi i równiejsi tylko że dotyczy to BMW wiec nikt tutaj tej kary nie żąda, już widze konentarze jakby na miejscu Hamiltona był Kubica wtedy dla większości dla mnie pewnie też było by spoko zdobyć tytuł w taki sposób żeby tylko był. Lewis w tym roku nie zaszłużył na mistrza ponieważ jeżdził kradzionym bolidem ale myśle że to nie jest ostanie słowo tak zdolnego i utalentowanego zwodnika jakim jest poprostu brak opanowania sprawił że nie jest na pierwszej pozycji. Może Ron i FIA pomagała mu ten tytuł zdobyć ale przegrał go sam i niech to bedzie dla niego lekcją na przyszłość.
23.10.2007 08:46
0
zgadzam się z maximus 13 -Andrzej Opolski - toż to ta sama sytuacja co w Polszy - Polacy też przejżeli na oczy - może nawet taki HAMilton jest reformowalny...? a z rozdawnictwa w Polszy (lata 60-te i teraz oraz rozdawnictwa FIA - nic dobrego wyjść po prostu nie może - trzena mieć trochę zdrowego rozsądku w tym wszystkim....
23.10.2007 08:53
0
trzeba...of course i lata 70 siąte of course - oj jeszcze ciemno i głucho za oknem....
23.10.2007 09:16
0
no wreszcie bananek zaczyna myslec jak kierowca F1 z ambicjami, a nie mamiklucha (a moze FIAklucha ;] ).Moze jeszcze nadejdzie taki dzien ze polubie tego goscia. Juz sie nie umiem doczekac 16 marca i nowego sezonu bez kontroli trakcji. :>
23.10.2007 09:46
0
Choć Hamil będzie musiał się w nowym sezonie dużo starać, aby zatrzeć niemiłe wrażenie jakie mu towarzyszyło w moich oczach od co najmniej połowy minionego sezonu to za te słowa "załapał" u mnie plusa, może te dwa "policzki" jakie Go spotkały na ostatnich GP dotarły do jego psychiki i zrozumiał że wygrać można tylko w miarę uczciwą walką a nie protekcją i decyzją przy "zielonym stoliku".
23.10.2007 09:53
0
No i tym miłym akcentem można by skończyć ten sezon-może Ron powinien wziążć przykład z Lewisa trochępokory jeszcze nikomu nie zaszkodziło...Marti-trochęwięcej wiary w ludzi niektórzy jednak potrafią czytać ze zrozumieniem akurat w tym wypadku krytyka Hamiltona jest nie na miejscu....Pozdrawiam.
23.10.2007 09:53
0
Tymczasem, jak się okazuje, nawet dyskwalifikacja tercetu Rosberg-Kubica-Heidfeld (4., 5. i 6. miejsce w wyścigu) nie jest jednoznaczna z awansem Hamiltona w klasyfikacji wyścigu na czwarte miejsce. jeden z artykułów przepisów obowiązujących w F1 mówi, że "decyzja dotycząca ewentualnego przesunięcia zawodników w klasyfikacji po dyskwalifikacji należy do komisji sędziowskiej". Oznacza to, że sędziowie mogą odebrać punkty kierowcom BMW i Williamsa, ale nie muszą ich przyznać Anglikowi, więc takie rozwiązanie ostatecznie też by mnie zadowoliło....
23.10.2007 10:57
0
Trudno oczekiwać żeby wypowiedział się inaczej, skoro, w artykule opublikowanym na Onecie9( o ile można go uznać za wiarygodny) przyznał, że zatrzymanie bolidu na torze w GP Brazylii nastąpiło wyłącznie z winy Hamiltona. Po prostu ześlizgnął się palec i przez przypadek uruchomił sekwencję startową. Ponowne ruszenie trwało właśnie tak długo. To dowodzi, że chyba jeszcze nie był przygotowany na tytuł, najzwyczajniej w świecie się spalił.
23.10.2007 10:58
0
Onecie*
23.10.2007 11:19
0
oj, kutwa, jaki samarytanin sie znalazl!!
23.10.2007 11:24
0
Nie wiedziałem, że przt wysokich prędkościach można uruchomić jednym przyciskiem start launch.
23.10.2007 11:42
0
no dziwne to troche by bylo
23.10.2007 11:58
0
HAM nie taki ham :}
23.10.2007 13:46
0
powinien wyrzucić przycisk po starcie - albo RON mu zablokować aby się przypadkiem nie nacisnął. Wynika z tego że Hamilton rzeczywiście jest chyba człowiekiem.....;-)
23.10.2007 13:52
0
wow to mnie zaskoczyło czy zobaczył że nie jest najważniejszy??
23.10.2007 14:13
0
Co do wypowiedzi Lewisa, to to śmieszne jest... Na pewno by nie protestował jeśli FIA chciałaby mu teraz "sprezentować" tytuł, więc co tu on ma do chcenia? Byłby wniebowzięty. Gadanie pod publiczkę. I nie mam tu nic do Hamiltona tylko po prostu subiektywnie oceniam to co powiedział. Możecie myśleć inaczej :P
23.10.2007 14:15
0
I jeszcze jedna myśl: Hamilton nie protestował kiedy Alonso czy Kubica zostali ukarani...
23.10.2007 14:42
0
Hamilton jest faworyzowany, wielu, między innymi ja tek uważam. Po tej wypowiedzi uważam, że głównym psującym krew wszystkim oprócz FIA jest McLaren. Hamilton nie pokazał, że zależy mu na innych kierowcach w całym sezonie, ale patrząc na tę wypowiedź tragedii stuprocentowej z nim nie ma.
23.10.2007 15:05
0
Odnośnie apelacji: podobno Mclaren jeszcze jej nie złożył (ma czas dziś do północy). W mediach jednak podają już ew. datę jej rozpatrzenia (jedne źródła - 09.11. inne - 10.11.). Zakręcona sprawa - jak cały miniony sezon...
23.10.2007 15:19
0
majkawiolka: popieram Cię !!!
23.10.2007 15:33
0
Ja także się z tobą zgadzam,majkawiolka masz zupełną rację.
23.10.2007 15:52
0
a czarną owieczką tego wszystkiego jest aniołek Alonso
23.10.2007 16:07
0
Moim zdaniem jeśli powiedział to wiedząc, że decyzja sędziów już zapadła o nie przyznaniu mu tytułu, to robi to pod publikę, ratuje swój image.... Ale jeśli decyzji jeszcze nie podjęto i apelacja będzie rozważana, to zrobił uczciwie, ułatwiając sędziom podjęcie decyzji utrzymującej w mocy mistrzostwo Raikkonena. Czyli sam zrezygnował z tytułu... Tylko kto z nas prostych kibiców wie co tam się dzieje za kulisami...
23.10.2007 16:22
0
no prosze wkoncu sie zachowal jak na faceta przystalo bo do tej pory sprawial wrazenie rozkapryszonego dzieciaka,ale niestety skoro dalej McLaren i FIA beda go tak faworyzowac to ludzie nie zmienia o nim zdania. i powiem wam szczerze ze na poczatku sezonu to mu kibicowalam ale po tym co wyprawili z nim sedziowie zaczol tracic w moich oczach, no coz mam nadzieje ze wraz z nowym sezonem bedzie zaslugiwac na kibicowanie mu,Lewis zachowuj sie ja facet a beda z ciebie ludzie!!!
23.10.2007 19:14
0
Oj jaki biedny Hamiltonek. No brawo - teraz zróbcie z niego bohatera. Gdyby był taki ok to w momencie ujawnienia afery powiedziałby- nie jadę na kradzionym bolidzie i tyle.Cały ten MC laren to szambo i tyle.
23.10.2007 19:38
0
Zobaczymy czy bedzie ci tak dobrze szło w następnym sezonie jak bedziesz mial inny bolid a nie "bolid Ferrari" bo jeździles tak jakby na bolidzie ferrari. Osobiscie chcialem zeby wygral Alonso ale jeszc bardziej ciesze sie ze wygral Raikkonen bo jeździl uczciewie i na uczciwych bolidach.
24.10.2007 14:06
0
się porobiło - a apelacja została złożona....
24.10.2007 14:35
0
Chciałam zauważyć, że odnośnie Hamiltona wszyscy zwracaja uwagę na to, że nie wytrzymał presji i w ostatnich dwóch wyścigach popełnił znaczące błedy (zgadzam się), ale... nie sądzicie, że decyzja McLarena w sprawie strategii Hamiltona była w niedzielę błędna? Hamilton jechał na 2 stopy, w momencie popełnienia błedu i spadku na 18. pozycję, McLaren zmienił mu taktykę na 3 stopy. Gdyby jej nie zmieniono, to myślę, że być może dojechał by jednak na tym 5. miejscu. (To tylko moje rozmyślania i gdybanie, proszę się nie irytować i nie wszczynać kłótni) :-)
24.10.2007 15:10
0
Marti masz rację co do tej taktyki, ale zespół chciał żeby Hamilton lekkim bolidem nadrobił jak najwięcej pozycji, niestety to nie wyszło, bo McLaren nie błyszczał w Brazylii, ale w strategii na 2 pit stopy ciężkim bolidem nie powiedziane, że dojechałby wyżej...
24.10.2007 18:25
0
W tym wyścigu jazda na 3 pitstopy była błędem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się